Możesz mieć powiększone usta i zlikwidowane zmarszczki mimiczne na czole. Ale jeśli skóra jest wiotka, sucha i pozbawiona blasku, takie zabiegi estetyczne nie przyniosą pożądanej poprawy wyglądu. Dobra kondycja skóry to podstawa! Jednym z najskuteczniejszych zabiegów dbających o jej młodość od środka jest biostymulacja. Na czym dokładnie polega ten zabieg?
Biostymulatory tkankowe to produkty, które już od kilku lat podbijają rynek medycyny estetycznej. Ich działanie w sumie jest proste, ale genialne – stymulują produkcję naturalnego kolagenu i elastyny, a więc tzw. białek podporowych skóry, które są odpowiedzialne za jej młody wygląd, jędrność i sprężystość. Można więc powiedzieć w uproszczeniu, że prawdziwie odmładzają skórę od środka, leczą ją, a nie tylko „maskują” objawy starzenia.
Dlaczego to takie ważne? Dlatego, że już od 25. roku życia ilość kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego w naszej skórze spada, wpływ na to mają również czynniki zewnętrzne, w tym przede wszystkim promieniowanie UV, które jest główną przyczyną przyspieszonego starzenia się skóry. Biostymulatory tkankowe mają zdolność hamowania, a nawet odwracania tego procesu, co skutkuje widoczną poprawą jakości skóry. Zagęszczenie i ujędrnienie tkanek prowadzi też do spłycenia zmarszczek, wyrównania linii żuchwy, poprawy owalu, naturalnego liftingu twarzy.
Jakie składniki pobudzają produkcję kolagenu?
Jest kilka substancji o udowodnionym działaniu biostymulującym. To między innymi hydroksyapatyt wapnia, polinukleotydy, atelokolagen, kwas polimlekowy czy aminokwasy. Generalnie biostymulator nie jest wypełniaczem tak jak kwas hialuronowym – jego celem jest przebudowa skóry i w ten sposób jej odmłodzenie poprzez stworzenie naturalnego, kolagenowego rusztowania dla skóry.
Innowacją na rynku jest kolagen (identyczny z ludzkim) pozyskiwany drogą inżynierii genetycznej z… nici jedwabnika! Preparat ten, o nazwie KARISMA, dodatkowo wzbogacono w kwas hialuronowy, dzięki czemu – w przeciwieństwie do innych „typowych” biostymulatorów – daje natychmiastowy efekt rewitalizacji, nawilżenia i delikatnego wypełnienia wolumetrycznego i uniesienia tkanek. A to bardzo cieszy nasze pacjentki, bo dosłownie tuż po zabiegu wyglądają lepiej i bardziej promiennie, ich skóra jest świeża, nawodniona i ładnie napięta! Oczywiście, na pełen rezultat odmłodzenia, ujędrnienia i liftingu skóry trzeba poczekać ok. 1-3 miesięcy, bo tyle trwa pełna, stopniowa przebudowa skóry wywołana działaniem biostymulującym KARISMY.
Bezpieczeństwo zabiegów
Biostymulacja jest bardzo bezpiecznym zabiegiem, pod warunkiem że korzystamy z wysokiej jakości medycznych produktów – a tylko po takie sięgam w swojej praktyce lekarskiej, odpowiednio kwalifikujemy do zabiegu pacjenta i wiemy, jak prawidłowo (jaką techniką i na jaką głębokość) podać preparat. Biostymulatory są też, można powiedzieć, bezpieczne i przewidywalne od strony estetycznej, nie ma tutaj ryzyka przerysowania i nienaturalnego efektu. Oczywiście, mówi się czasami o możliwości „przestymulowania” skóry, w końcu ze wszystkim można przesadzić – dlatego tak ważna jest wcześniejsza konsultacja i odpowiednie zaplanowanie programu zabiegowego. W tym specjalizuje się nasza klinika – do każdego pacjenta podchodzimy indywidualnie, holistycznie i kompleksowo, dopasowując plan zabiegów do jego oczekiwań, wskazań i możliwości.
Pod względem bezpieczeństwa KARISMA jest również wyjątkowa – ponieważ nie jest to biostymulator pochodzenia zwierzęcego, preparat jest w 100% biozgodny z ludzkimi tkankami, nie alergizuje, nie podrażnia, nie wywołuje odczynów niepożądanych. Staram się robić zabieg tak (pomagają mi w tym wykwalifikowane asystentki medyczne, które intensywnie chłodzą i uciskają skórę w trakcie iniekcji), aby nie bolał i nie pozostawiał śladów. Od razu po aplikujemy specjalny makijaż mineralny. Zabieg więc praktycznie nie wymaga rekonwalescencji i można go wykonywać przez cały rok, co też jest jego dużą zaletą.
Komu polecam biostymulatory tkankowe?
Można powiedzieć, że to zabieg idealny dla każdego – można go wykonywać w ramach profilaktyki przeciwstarzeniowej już przed 30. rokiem życia albo jako terapię zmniejszającą objawy starzenia się skóry, takie jak wiotkość i opadanie tkanek, przesuszenie skóry, zmęczony, ziemisty koloryt, drobne zmarszczki. Muszę przyznać, że to jeden z moich ulubionych zabiegów na twarz, szyję i dekolt z zakresu biostymulacji, ponieważ dzięki dodatkowi kwasu hialuronowego daje natychmiastowy efekt świeżości, nawilżenia i rewitalizacji skóry, która od razu staje się bardziej promienna, błyszcząca i ładnie napięta. Co ciekawe, jest to też propozycja dla panów, którzy boją się np. wypełniaczy kwasu hialuronowego czy mezoterapii, a chcą zadbać o jakość swojej skóry. Pomocniczo KARISMA sprawdza się też w leczeniu blizn np. potrądzikowych i rozstępów.
Zapraszam na konsultacje w celu ułożenia odpowiedniego programu zabiegowego z zastosowaniem biostymulatorów skóry. Ich działanie możemy uzupełnić np. wypełniaczami, toksyną botulinową czy innymi metodami, indywidualnie dobranymi do Państwa oczekiwań i wskazań.